Czarna wizja dla SteamOS i konsoli od Valve
Konsole Steam Machines (a raczej małe pecety) dotarły już dawno do testerów na terenie Stanów Zjednoczonych, dlatego coraz częściej pojawiają się dodatkowe informacje na jej temat. Do tego grona dołączyła również redakcja serwisu iFixit, która postanowiła rozebrać swój egzemplarz na części pierwsze.
Egzemplarz otrzymany przez iFixit posiada następującą konfigurację:
- ASRock Z87E-ITX
- Intel Core i5-4570
- 2x Crucial BallistiX Sport DDR3-1600 MHz 8 GB
- 1TB SSHD Seagate ST1000LM014
- ZOTAC GeForce GTX 780
Podana konfiguracja w przeliczeniu na złotówki (oczywiście bez obudowy i kontrolera) to bagatela ponad 4.000 złotych. W tej cenie dostaniemy dwa egzemplarze Playstation 4. To skłoniło mnie do ponownej refleksji na temat przyszłości tej platformy na rynku elektronicznej rozrywki.
To wciąż Linuks i wciąż kiepskie gry!
W takich chwilach zaczynam się zastanawiać, jaki w ogóle jest sens tworzenia mocnej konfiguracji PC, która ma na zadanie udawać konsolę z prawdziwego zdarzenia. Konsola od Valve będzie działać pod kontrolą SteamOS, będącego modyfikacją dystrybucji Debian. Na dzień dzisiejszy (i pewnie rok 2014) końcowy gracz dostaje dostęp do kilku, wykastrowanych jakościowo względem okienkowych braci, gier. Reszta pozycji to w sumie żadne tytuły, godne rasowego gracza, inwestującego w konsolę do gier.
A strumieniowanie drogi Panie?
Ktoś zaraz podniesie głos, że to genialny pomysł - gry będzie można strumieniować z mocnego PC do konsoli o słabszych parametrach.
Po pierwsze - wciąż nie wiadomo jak będzie działało ów strumieniowanie. Znając życie kaprysów sieci Wi-Fi miodność rozgrywki będzie demotywuiąca. I chociaż Valve nie odkryło jeszcze wszystkich swoich kart, to spodziewam się odczuwalnych lagów pomiędzy kontrolerem, a przesyłanym strumieniem A/V.
Po drugie - jeszcze większe koszta. Będzie potrzebna konsola Steam Machine oraz mocny PC - ile kosztuje mocna konfiguracja do gier, każdy doskonale wie. A jak się okazuje, jako Steam Machine nie będzie mogła pracować byle jaka konfiguracja wyszarpana ze starej budy czy wysłużony laptopa. Żadne marzenia odnośnie małych gwizdków USB ze SteamOS nie będą miały tu miejsca.
Płyta główna ITX/mATX z obsługą UEFI, 500GB dysk twardy, w miarę sensowna karta graficzna, która uciągnie tryb Big Picture, do tego pamięć 4GB, zasilacz, obudowa, kontroler, karta bezprzewodowa w standardzie "n". Nie ma co mydlić sobie oczu - w miarę sprawna i poprawnie wyglądająca konfiguracja, która nie będzie marudzić na SteamOS to koszt około 1500zł. Tylko po co? Aby wyświetlić grę z PC z pokoju obok? Zakładam, że PC zajęty strumieniowaniem gry, nie będzie mógł robić niczego innego. Nonsens.
Może lepiej było zainwestować w Steam Wire?
Własna maszyna parowa tylko dla geeków
Kolejną kwestią jest sama cecha SteamOS i jego bazowanie na Debianie. Zwykły użytkownik, który będzie chciał postawić konsolę z własnych komponentów zderzy się niestety z hukiem o realia Linuksa. Już wiadomo, że nie wszystkie sterowniki znajdą się od razu w systemie. A to z powodów licencyjnych lub szerokiej maści zróżnicowanych podzespołów np.: kart sieciowych przewodowych lub bezprzewodowych. Zwykły Kowalski nie będzie mógł pobiec do sklepu i kupić pierwszą lepszą kartę. Szukając pomocy zostanie często zepchnięty na margines for dyskusyjnych. To tylko przykład, ale na sprawnie działającego Linuksa na dowolnie wybranych elementach, same chęci nie wystarczą. Zostanie więc ścisła konfiguracja Valve, która do najtańszych nie należy.
Jedyny plus parowej gorączki to więcej gier na Linuksa. Ale...
To chyba jedyny plus całej sytuacji. Na Steam pojawiają się kolejne gry. Raz gorsze, raz lepsze. Boję się tylko sytuacji, z którą podzielił się ostatnio jeden z użytkowników. Zakupił on grę Metro LL z myślą o Linuksie. Gra oczywiście z jakiegoś powodu nie chciała się uruchomić na Archu z Gnome 3 i jajkiem 3.10.24. Jak słusznie zauważył, konfiguracja pakietów jest niemal identyczna z tą na SteamOS. Zgłosił się zatem do pomocy technicznej, który odpisał mu, że jego konfiguracja nie jest kompatybilna z grą.
Jeśli SteamOS z czasem odbiegnie dalej od Linuksa jakiego znamy, możemy mieć problemy z uruchomieniem gier, szukając pomocy nie wiadomo gdzie. Wystarczy zajrzeć na fora dyskusyjne linuksowych wersji gier i przekonać się, że bezproblemowo nie ma.
Galeria zdjęć z rozbiórki Steam Machine przez iFixit
Fotografie: iFixit
Wpisy na podobny temat
- 27 Sep 2013 » NVIDIA partnerem Valve w batalii o salony Software Rozrywka Hardware Dystrybucje
- 14 Dec 2013 » SteamOS 1.0 Beta: Pierwsze uruchomienie Rozrywka Dystrybucje
- 04 Feb 2014 » Valve uruchamia usługę Steam Music! Rozrywka
Komentarze
Ciebie, drogi Korneliuszu, o takie grafomaństwo to nie podejrzewałem. Sam GTX 780 kosztuje różnicę ceny pomiędzy PS4 a tą konkretną wersją Maszyny Steam. Należy przypomnieć, że będą różne wersje Steam Machines, ta o której głośno w sieci to chyba najbardziej wypasiona a tym samym odpowiednio kosztująca.
Co do systemu. Oczywiście, że na początku nie można porównywać ilości tytułów. Windows/Xbox/Playstation mają całe dekady hegemonii na rynku. Sytuacja nie zmieni się z dnia na dzień. Ale przypomnijmy sobie jak wyglądała owa sytuacja tylko rok temu zanim ogłoszono Steam\'a na Linuksa. W przeciągu tego roku działo się więcej niż w ostatnich 10latach jeśli chodzi o gry, sterowniki i cały stos graficzny. Stały się rzeczy niesłychane bo zainteresowanie Linuksem wśród wytwórców i producentów sprzętu rozrywkowego w ogóle miało miejsce.
Patrząc na obecną sytuację myślę, że będzie tylko lepiej i za rok, dwa będzie tylko coraz więcej tytułów AAA.
Co do samej konsoli... Steam Machine to jedyna "konsola" jaką bym kupił (nie licząc Nintendo). Xbox One i PS4 to praktycznie PC ale PC zamknięty. Steam Machine to po prostu PC w innej obudowie. Mogę z tym zrobić co zechcę i żadna aktualizacja firmware\'u Sony mi nie zabierze funkcjonalności. Mogę rozbudować sprzęt jak tylko mi się podoba i wymienić każdą część w razie awarii poza gwarancją. Mogę ze Steam Machine zrobić serwer plików czy cokolwiek innego. Mogę z PC zrobić Steam Machine. Xbone i PS4 to tylko i wyłącznie Xbone i PS4 nic więcej, nic mniej.
Chciałbym podzielić Twój optymizm i nadzieje, ale low-endowe i tanie karty graficzne pozwolą na granie w humble bundle. Prawda jest niestety bolesna. Steam Machines będzie nadal PC, w dodatku droższym niż jego odpowiednik desktopowy.
Co do porównywania, nie miałem w sumie zamiaru porównywać ilości a jakość gier. Spójrz na takie Metro LL - wykastrowane ustawienia graficzne i jedynie OpenGL 3.2, które może konkurować z DX9. To takie AA+. Ja naprawdę mam nadzieję, że będę mógł pograć w premierę wysokobudżetowej gry, no maksymalnie po miesiącu od premiery pod Windowsa. Ale po roku, dwóch, z wykastrowaną grafiką? Bez przesady.
Pewnie w 2014 mało się zmieni w tym temacie - ale tak jak mówię, naprawdę życzę sobie, abym miał co odszczekać w przyszłym roku.
Myślę, że ze zwykłym PC zrobisz dokładnie to samo, co ze Steam Machine. Też rozbudujesz jak Ci się podoba, wgrasz Windowsa i masz 100% dostępnych gier w salonie - nie tylko tych ze Steama. Nikt nie przekona mnie, że wydając 2000 zł na miniaturowego PC do salonu nie może poświęcić ułamku ceny na Windowsa.
Niestety - dopóki premiery nie będą pojawiały się w miarę równolegle na SteamOS i Windowsa, gra nie jest dla mnie warta świeczki.
Natomiast dla mnie beznadziejna jest ilość konfiguracji sprzętowej. PS4 jest w jednej i nie ważne kiedy wyjdzie nowy tytuł, a działa tak samo idealnie. Gra nie działa płynnie? Ulepsz SteamBox lub wymień na nowszy... następny wydatek.
Tak samo idealnie tzn. 30fps i 720p przeskalowane bez wygładzania krawędzi... do tego też nie potrzebujesz ulepszać steam boxa.
Miałem ochotę zakupić Metro: Last Light ale po obejrzeniu porówania portu z wersją okienkową ta ochota mi natychmiast przeszła. Jeżeli tak tak to będzie wyglądać, jak teraz, że na port poświęca się ułamek ułamka środków na dopracowanie to nic zwyczejnie z tego nie będzie.
A i nie jest to jednostkowy przypadek a raczej norma. Dla przykładu dalej:
- google earth, bez specjalnych paczek z prekompilowanymi bilbiotekami ani rusz z nową wersją, wiesza się, nie da się korzystać, z paczkami można korzystać jest już prawie dobrze ale prawie to nadal prawie.
- google chrome, nie obsługuje popranie ALSA, jako tako działa pulse audio ale jeżeli nie lubisz pulse audio to w ALSA działa tylko zajmuje całkiem wyjście dźwiękowe. Z DMIX nie ruszy koniec, kropka.
Za te porty przyznaje producentowi ocenę 2.2/5, z niechlujnie portowanymi grami będzie pewnie tylko gorzej.
Korneliuszu kochany nie wziąłeś pod uwagę jednej rzeczy. Otwartość Linuksa ma oprócz dużej liczby wad (m.in spora defragmentacja, dzięki różnej maści dystrybucji) dużą zaletę - otwartość. Do tej pory na tak dużą skalę wykorzystało to Google tworząc Androida. Valve , mam wrażenie chce pójść podobną drogą. I to ma szansę się udać. Będzie owszem stem machine - ale mam tutaj wrażenie że zaraz jak grzyby podeszczu będą powstawały klony SM. Jeśli steam je zablokuje będzie działał na swoją niekorzyść. Tak więc przyszłość SteamOS moim zdaniem będzie bardziej różowo niż to rysujesz Korneliuszu.
Nie zapomniałem o tym. Właśnie boję się o to, że SteamOS w przyszłości przestanie być w większej części zgodny z tradycyjnym Linuksem, a gry będą miały w wymaganiach SteamOS.
Niestety - na dzień dzisiejszy mam smuteczek :)
SteamOS bedzie raczej ratunkiem rynku konsoli. Ostatnio nabylem konsole xbox i wydaje mi sie, ze ceny w sklepie Xbox sa duzo drozsze niz w sklepie Steam. To po pierwsze. Po drugie to gdy chcialem sobie pobrac aplikacje youtube na xbox to zdebialem. Microsoft zyczy sobie za te przyjemnosc wynagrodzenia w wysokosci ponad 200 rocznie! Mam jakies dziwna przekonanie, graniczace z pewnoscia, ze youtube na Steamboksie bedzie za darmo :D
Poza tym historia lubi sie powtarzac i podobnie jak linux byl w stanie zrewolucjonizowac oprogramowanie telefonow, tak nie widze przeszkod by to uczynil z konsolami.
W zasadzie jestem tez prawie pewien, ze gry ze steamOSu nie beda chodzily na linuksie tylko na steamOSie, jednak to jest zagadnienie lekko odmienne od prorokowania powodzenia firmy Valve.
Lepiej samemu poskładać PC-ta i zainstalować SteamOS (o ile będzie to możliwe i system będzie działał na innej konfiguracji hardware)
Tymczasem VALVE ujawnia listę partnerów tworzących Steam Machines:
Alienware, Falcon Northwest, iBuyPower, CyberPowerPC, Origin PC, Gigabyte, Materiel.net, Webhallen, Alternate, Next, Zotac oraz Scan Computers
grammarnazi :P
"Po pierwsze - wciąż nie wiadomo jak będzie działało ów strumieniowanie."
bynajmniej "ów", raczej "owo" (ów można odmieniać: ów, owy, owego, owym, itd.) :) przynajmniej ja myślę, że tak jest poprawnie ;)