SantyagoSantyago
Avatar

Witaj!
Blog archiwalny. Już niebawem nowy serwis!

YouTube RSS Facebook GitHub

Biorąc pod uwagę stosunkowo niski koszt nabycia i uruchomienia, platforma Raspberry Pi może być wykorzystana do wielu ciekawych zastosowań. Pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy, to chęć stworzenia domowego Media Center. Zamykając się w kwocie 300 złotych  można nabyć model B z 512MB pamięci RAM, w miarę szybką 8GB kartę pamięci SanDisk SDHC 8GB Extreme HD Video oraz bezprzewodową kartę sieciową TP-Link TL-WN722N. Tyle w teorii potrzeba do szczęścia.

Na chwilę obecną istnieje kilka mini dystrybucji, specjalnie stworzonych do tego celu z preinstalowanym centrum multimedialnym XBMC, a mianowicie: OpenELEC, Rasbmc oraz XBian. Po wnikliwych testach, najbardziej optymalnym okazał się XBian - nie sprawiał kłopotów z instalacją, konfiguracją i zapewniał najbardziej płynne użytkowanie. Wszystko co musimy zrobić, to pobrać odpowiedni obraz ze strony domowej i wgrać go na kartę SD:

  1. sudo dd if=xbian.img of=/dev/sdX

Po tym zabiegu umieszczamy kartę w "malinie" i czekamy na pierwsze uruchomienie.

Kiedy XBMC zostanie już załadowany i połączony z siecią, za pomocą SSH możemy dostać się do środka i dokonać kilku przydatnych modyfikacji, m.in.: podkręcić taktowania pamięci, procesora i rdzenia graficznego, a także zaktualizować oprogramowanie czy skonfigurować połączenie Wi-Fi....

Właśnie... Wi-Fi...

Malina ma jeden zasadniczy problem - zasilanie USB zaprojektowano na maksymalne obciążenie 100mA. Może być to spory kłopot dla prądożernych adapterów Wi-Fi. Co ciekawe - w zestawie nabyłem zasilacz M-LIFE o maksymalnej obciążalności 800mA - co w teorii powinno być wystarczające przy wymaganych 700mA. Niestety okazuje się, że zasilanie 5V/800mA na bezprzewodową mysz i kartę Wi-Fi to stanowczo za mało. 700mA jest wystarczające przy gołym modelu B - bez urządzeń USB i bez podłączonego HDMI.

Nie pozostaje nam nic innego, jak zaopatrzyć się w mocniejsze zasilanie. Dla modelu A zalecane wartości to 5V DC 500-700mA, natomiast dla modelu B są to 5V 700-1200mA.

Wracając do naszego USB. Każde urządzenie pobierające więcej niż 100mA spowoduje nam spadek napięcia zasilania, które powinno utrzymywać się w granicach 4.75 - 5.25 V. Można powiedzieć, że każde 50mA nadmiaru przy 5Ω spowoduje spadek napięcia o 250mV. Kiedy napięcie jest zbyt niskie, czekać nas mogą same niespodzianki. W moich przygodach doświadczyłem błędów zapisu na karcie SD, rozłączanie urządzeń USB oraz samoczynny restart maliny. Innymi słowy - dajmy lepszy zasilacz, ale nie większy niż to konieczne i nie większy niż zalecane maksimum 1200mA.

Jak to sprawdzić?

Bardzo prosto. Wykorzystałem zasilacz 5V DC ze starego Netgeara o maksymalnej obciążalności 1000mA. Jeśli nie możemy takiego zasilacza podpiąć pod wtyk micro USB, możemy podpiąć się bezpośrednio pod interfejs GPIO:

  • Pin 1: 5V,
  • Pin 5: GND.

Natomiast multimetrem mierzymy napięcie pomiędzy punktami pomiarowymi TP1 i TP2 (oznaczone na czerwono).

Jeśli będzie ono mieścić się w dopuszczalnych granicach 4.75 - 5.25 V przy podłączonych urządzeniach USB - to jest gitara i można wyciągać flaszkę. Jeśli nie... próbujemy ciut więcej (ale nie więcej niż 1200mA).

Tak to wygląda w moim przypadku:

Kiedy nie będziemy mieli już problemu z zasilaniem, możemy spokojnie skonfigurować sieć bezprzewodową, korzystając z SSH. Ponowny restart i już mamy nasze centrum multimedialne.

XBian cały i okazały

 

W chwili kiedy pisałem ten wpis, najnowszą wersją XBiana była 1.0 Alpha 3, oparta o dystrybucję Rasbian i XBMC 12.0 Frodo Beta 1. Korzystanie z GUI nie jest zbytnio komfortowe i czasami dostaje małego laga. Jeśli chodzi zaś o odtwarzanie muzyki i filmów 1080p, to radzi sobie całkiem nieźle. Poci się trochę, ale ostatecznie daje radę.

W określonym na wstępie budżecie, możemy pozwolić sobie na odtwarzanie multimediów z dysku sieciowego, serwującego pliki np. przez SMB:

O ile wierzyć statystykom, dekodowanie materiału o wysokiej rozdzielczości przebiega całkiem sprawnie:

Podsumowanie

Raspberry Pi (model B) to niewątpliwie ciekawa konstrukcja nadająca się do wielu zadań. Jeśli chodzi o rolę centrum multimedialnego, to nie oszukujmy się - szału nie ma - ale też nie jest źle. Pomimo tego, że GUI jest mułowate i nie pozwala cieszyć się 100% płynnością animacji, to nie przeszkadza to w spokojnym obejrzeniu filmu lub posłuchania muzyki. W tej cenie nie można oczekiwać zbyt wiele. Nie zapominajmy też, że XBMC pod RPi to dość młody projekt i wiele się jeszcze może zmienić.  Wciąż nie ma porządnej akceleracji sprzętowej GPU z którego GUI jeszcze nie korzysta. Kiedy się to stanie (nie wiadomo tylko jak szybko) - "malina" stanie się pyszna, a oglądanie filmów zostanie prawdziwą pasją.

Komentarze Komentarze
Avatar 1
Lukasz Windows XP / Mozilla Firefox 17.0
04 December 2012 - 14:19 Częstochowa

Ja uzywam RPI jako Media center i jestem bardzo zadowolony.
System mam zainstalowany na dysku twardym USB - całość dostaje niezłego kopa w porównaniu do systemu na karcie SD. Dodatkowo na dysku utowrzyłem "normalną" partycję SWAP co mojemu RPI z 256MB RAM bardzo się przydaje.
Co do napięca zasilania najwygodniej zmierzyć je na test pointach TP1 i TP2 (tu pomocna fotka http://elinux.org/RPi_Hardware)

Zasilanie mam podpięte bezpośrednio do portów USB (nie do microUSB) co jest może lekko ryzykowne ale przynajmniej "prunt ma lżejszą drogę" do przebycia do peryferiów :)

Oprócz XBMC równolegle pracuje sobie deamon transmission plus kilka osób łączy się przez ssh i dokonuje w systemie różnych niecnych rzeczy. I to wszystko fajnie działa pod Raspbianem.
POLECAM RPI jako super zabawkę z ogromnymi możliwościami

Avatar 2
Korneliusz Linux x86_64 / Mozilla Firefox 16.0
05 December 2012 - 06:49 Bytom

Duże te różnice pomiędzy SD a USB?

Avatar 2
Łukasz Grądzik Windows XP / Mozilla Firefox 17.0
07 December 2012 - 08:51 Częstochowa

Różnica jest bardzo odczuwalna, zwłaszcza przy używaniu XBMC, nie robiłem żandych benchmarków więc nie mogę przytoczyć procentowej wartości wzrostu wydajności.
I właśnie ze względu na bezpiecznik polimerowy zasilanie mam podpięte do hostUSB a nie do microUSB.
Dodatkowo jeśli podłączacie "na żywca" peryferia USB, mogą się pojawiać chwilowe spadki napięcia, można temu przeciwdziałać poprzez przylutowanie kondensatora (elektrolit będzie OK) między GND i +5V. W sumie im większy kondensator tym lepiej, ale co do dokładnej wartości to musicie wygooglać.

Avatar 1
Bartosz Windows XP / Safari 537.36
28 November 2013 - 10:59 Brak informacji

Czy możesz kolego opisać instalację XBian na usb z utworzeniem partycji SWAP?? Będę bardzo wdzięczny

Avatar 1
Synkretyk Linux / Safari 537.1
04 December 2012 - 18:16 Warszawa

o LOL :) Miszczu zmień trochę bo żałość :) napisałes "Jeśli będzie ono mieścić się w dopuszczalnych granicach 4.75 - 5.25 V przy podłączonych urządzeniach USB - to jest gitara i można wyciągać flaszkę. Jeśli nie... próbujemy ciut więcej (ale nie więcej niż 1200mA)" - otóż wydajność prądowa zasilacza jest to moc jaką on MOŻE dostarczyć do urządzenia. Zatem zasilacz do maliny możesz dać nawet o wydajności 8000mA (czy normalnie po ludzku 8A), POD WARUNKIEM że to będzie zasilacz 5 v . Pozdr

Avatar 2
Korneliusz Linux x86_64 / Mozilla Firefox 16.0
05 December 2012 - 06:43 Bytom

Otóż nie... hipotetyczne dasz zasilacz 2A - jeśli podłączysz odpowiednią ilość urządzeń USB i przekroczysz sumaryczny pobór prądu > 1200mA rozwalisz polimerowy bezpiecznik 1.1A w obwodzie zasilania (element F3) - http://elinux.org/Polyfuses_explained

Oczywiście masz w połowie rację - można dać i większy - pod warunkiem że Pi nie weźmie więcej niż może przyjąć, by nie wysadzdzić bezpiecznika. Pozdro

Avatar 1
Synkretyk Windows XP / Safari 536.5
05 December 2012 - 13:56 Brak informacji

To sie zgadzam, lepiej żeby zasilacz nie wydolił niż grzebać się w wylutowywanie bezp. True w takim przypadku.

Avatar 1
MrDoctor Linux / Mozilla Firefox 17.0
05 December 2012 - 20:27 Warszawa

Ale to jest polimerowy bezpiecznik - on się nie rozwala/wybucha i nie trzeba go wymieniać. Sam się regeneruje, trzeba tylko dać mu trochę czasu, żeby ostygł lub trochę więcj.
"Blow" w odniesieniu do bezpiecznika polimerowego trzeba interpretować w najgorszym przypadku jako potoczne "wywalenie", a nie jako destruktywną eksplozję.

Avatar 2
Korneliusz Android 4.0 / Opera 9.80
06 December 2012 - 13:52 Bytom

hm :) nie wiedziałem o tym

Avatar 1
Paweł Linux Ubuntu / Safari 537.4
07 December 2012 - 18:39 Lublin

Pozostaje jeszcze kwestia obudowy w miarę atrkcyjnej dla oka obudowy (jeśli toto ma stać kolo telewizora ;-)) te standardowe są po prostu brzydkie, tutaj przygotowano całkiem niezła i przemyślaną: http://www.indiegogo.com/shortcrust ale patrząc po ilości zebranych pieniędzy nie ujrzy światła dziennego :-( Pi Flavours podobnie: http://www.kickstarter.com/projects/1554724050/pi-flavours-raspberry-pi-case

Avatar 2
Łukasz Grądzik Windows XP / Mozilla Firefox 17.0
10 December 2012 - 10:07 Częstochowa

RPI miał być z założenia zabawką edukacyjną dla "dłubaczy" więc obudowa jak i cała reszta (karta SD, zasilacz...) spoczywa na barkach właściciela. Jeśli chciałeś media center jako gotowe urządzenie to warto się było takim gotowym produktem zainteresować. Można teraz bardzo tanio kupić przystawki do TV z androidem na pokładzie http://dx.com/c/consumer-electronics-199/hd-media-players-103/android-hd-players-191?sort=price&sortType=asc XBMC już oficjalnie na androida jest

Avatar 1
marcinsud Windows 7 / Mozilla Firefox 16.0
28 December 2012 - 18:01 Warszawa

Mozna przykręcić do telewizora jesli ktoś nie wykorzystał wszystkich otwórów do montazu na ścianie. Kawałek blachy aluminiowej, wiertarka i pare srubek (najlepiej dystanse z tworzywa). Brzmi jak prowizorka, ale spełnia swe zadanie. Chyba, że ktoś ma tak ustawiony tv, że widać go z każdej strony.

Avatar 1
Daniel K Linux x86_64 / Safari 537.36
09 August 2016 - 13:53 Brak informacji

Jak jest z zasilaniem i włączaniem urządzenia? Z tego co widziałem to nie ma żadnego włącznika, a uruchominienie odbywa się przez podłączenie zasilacza do gniazda z prądem. Ja jednak wolałbym robić to z poziomu klawiatury, czy sieci. Proszę podzielcie się jakimś info.